Archiwum maj 2005


maj 30 2005 away...
Komentarze: 4

na pewno czegos zapomnialam...! tylko czego...?!
hmm...
nic to... zegnam... jade nie myslec... albo myslec o pingwinach...
tak wlasnie bedzie... wroce wypoczeta i zrelaxowana...
(mhm... no nawet ja prawie uwierzylam...!)
<papapa>

safety.pin : :
maj 30 2005 smss...
Komentarze: 2

WSZYSTKIE...!
wszystkie esemesy ze skrzynki odbiorczej poszly w pizdu...! zniknely...! tak po prostu... te z dzis i te od sierpnia ktore czytalam srednio raz na dwa dni... zaginely w akcji... bylo...? nie ma...!
buczec mi sie chce... ;(

safety.pin : :
maj 29 2005 over...
Komentarze: 5

czyzby <game over...> ? hmm...
zgadujmy kto (znow...) wrocil do swojej bylej...?
czyzby ten sam ktorego dzis (po raz kolejny...) scielo na moj widok..? ten ktory wstal zeby nad glowa swojej (znow...) obecnej pocalowac mnie w usta 'na dzien dobry'...? ten od ktorego uslyszalam ze ladnie wygladam gdy jego (znow...) obecna wyszla do toalety...? ten sam ktory wypychal mnie zebym potanczyla...? ten co mnie glaskal po glowie i wytykal do mnie (jak zwykle...) jezyk...? a moze ten ktory zyczyl mi milego wyjazdu w miejce gdzie byl jako maly (juz nie grzeczny...) chlopczyk...? i ten ktory wstal zeby mnie przytulic i (tym razem obok glowy swojej (znow...) obecnej...) pocalowac w usta 'na do widzenia'...? ten ktorego (slusznie...) nazwalam <czystym samcem...> ?
tak prosze panstwa... wlasnie ten...! zaden inny...! (znaczy w sumie to inny moze i tez...)
jak to bylo...? oni sa z tych co nie moga ani z soba ani bez siebie...? tak... chyba tak... a moze to rzeczywiscie TA...?! hmm...
ale to chyba niewiele zmienia...
byles z nia... jestes z nia... no ok...
teraz postanowiles byc wierny...?
mhm... jakos nie wierze...!
a nawet jesli...?!

<tak juz jest... i tak musi byc... szary dzien i nie ma o czym snic...>

safety.pin : :
maj 29 2005 found...
Komentarze: 0

malinowe zasady gry...
1 udawaj ze nic sie nie dzieje...
2 za wszelka cene nie mow co czujesz...
3 jak juz nie mozesz wytrzymac mow co czujesz tylko miedzy wierszami i wylacznie z nuta ironii...
4 odwracaj kota ogonem tak czesto jak to mozliwe...
niezly plan...!

a milczenie nie oznacza nieobecnosci... podobno...

safety.pin : :
maj 27 2005 poi...
Komentarze: 4

to nie moze byc az takie trudne...
wszystko jest dla ludzi...
tylko lapki bola... :P
<determinacja...!>

safety.pin : :
maj 26 2005 dreams...
Komentarze: 3

...i zeby miec o kim myslec jak sie wraca o takiej godzinie do domu...
<buja w oblokach...>

safety.pin : :
maj 24 2005 theatre...
Komentarze: 2

<zazenowanie...>
dwa telefony komorkowe...
glosne szepty...
krzakniecia...
oklaski w samym srodku...
glupie komentarze...
bulwersacja...
przykry rechot po kazdym niecenzuralnym slowie...
i jak tu chodzic do teatru...?!

w kazdym razie...
<sex drugs rock'n'roll...>
again... :)
'przeciez dobrym ludziom zdarzaja sie zle rzeczy...'

safety.pin : :
maj 23 2005 talent...
Komentarze: 4

wy macie jakis taki dar...! zawsze wiecie kiedy sie wreszcie odezwac zeby znow potok mysli ruszyl z nadmierna predkoscia...! co powiedziec czy napisac zeby zburzyc cala misterna wizje budowana przez ostatnia faze milczenia...! jak po prostu znow wszystko skomplikowac...
dar... talent... wy sie chyba z tym rodzicie...!
a moze was ucza gdzies...?! nie wiem... jakis specjalny przedmiot w szkole podstawowej czy jak...?! chociaz jak cos to chyba jeszcze w przedszkolu...
gdzie by nie uczyli - robia to skutecznie...!
(wy = samcy... of kors... zeby nie bylo watpliwosci...)

safety.pin : :
maj 21 2005 18th...
Komentarze: 2

<streslajn...> ze tak powiem najprosciej...

bedzie good... bedzie grejt... bedzie... musi...
nie...?

safety.pin : :
maj 21 2005 sudent...
Komentarze: 4

studentem to ja nie jestem ale dla pani nosowskiej wszystko...! :D a co do jej osoby to dziwnie grzecznie wyglada w takich wlosach... hmm... zarabali mi naszywke... przykro... oj poszlabym na koncert... jakis w zamknietym pomieszczeniu... jakiegos niekoniecznie fajnego zespolu ale takiego przy ktorym sie dobrze bawie... co prawda sie nie zanosi ale pomarzyc mozna... koncert nie impreze...! no halo...!
a co do imprez to tak troche <serce w gardle...> w kwestii jutra... heh...
a z madrosci zyciowych dowiedzialam sie i przyznaje racje ze stare zludzenia nalezy jak najszybciej zastepowac nowymi...

a w tramwaju uslyszalam:
- co sie stalo...?
- a nie wiem... jakos tak... wiosna przyszla i sie zakochalem...
no to fajnie... pogratulowac...
tez bym chciala... tylko w kim...?!

safety.pin : :