Archiwum kwiecień 2006


kwi 30 2006 know nothing...
Komentarze: 4

nie jestem stworzona do siedzenia nad ksiazkami all day. do nauki. do matury. o nie nie...!
w sumie to nie wiem do czego jestem stworzona. ani do kogo tym bardziej.
(a sie nad tym zastanawiam ostatnio...)

w ramach nauki 'de battre mon coeur s'est arręt'...
'- zapomnij o mnie na troche
- jesli chcesz...'

nie wiem. przemysle...
ale po maturze...
uhu! czego to ja nie zrobie po maturze. ile planow i ambicji. jakby nagle wszystko mialo sie zmienic. heh...
(bede sie uczyc francuskiego. pomaluje pokoj na zielono. spotkam sie z wszystkimi ktorym to obiecalam. prace znajde. kupie cos fajnego i zielonego. sprzatne w pokoju. wroce do gitarry. napisze zalegle listy.... oh oh ah! ile tego jeszcze...)

...i to drzewko porzadkujace wartosc ludzi wokol mnie powinno wreszcie powstac. potrzebne jest. o!

safety.pin : :
kwi 28 2006 good bye...
Komentarze: 2

the end...
smutno

bardzo smutno chyba nawet
heh...
nie lubie sie zegnac.
powinnam sie oduczyc przywiazywac do ludzi. tak wlasnie! od jutra... (jaaasne...)

'zycie do przodu gna bez ustanku. ciagle bez przerwy i zadnych przystankow...'

ja wcale nie chce byc doroslym duzym i odpowiedzialnym pudlem...
no ja sie przeciez nie nadaje! :(

safety.pin : :
kwi 25 2006 the last one...
Komentarze: 5

dzis bylam na ostatnim angielskim. jutro ide na ostatnie w moim zyciu lekcje. w czwartek jade na ostatnia szkolna wycieczke a dnia nastepnego odbieram ostatnie swiadectwo na ostatnim zakonczeniu roku szkolnego...
dziwnie mi jakos. heh...

btw. zastanawiam sie czy cos co sie nie stalo (bo glupio wyszlo) ma szanse sie stac za czas jakis w bardziej sprzyjajacych warunkach...?
hmm...
'nauczymy sie kochac. przestaniemy sie bac. zycie stanie sie muzyka. stanie sie to co ma sie stac...'
(marne szanse...)

safety.pin : :
kwi 24 2006 unbreakable...
Komentarze: 5

dziwnie mi jakos...
melancholijnie troche chyba...
ale silnie...!

'...i'm fine. you can't deny. i'm unbreakable. unstoppable. i'm invincible... i'm always gonna be unbreakable. reliable. udeniable...'

(...a moje serce odpoczywa...)

safety.pin : :
kwi 23 2006 theatring...
Komentarze: 4

...bo chyba wiecej szczescia niz ktokolwiek daje mi dzien spedzony w teatrze...!
czyli ze jednak jestem (semi)samowystarczalna...(?) ;)

'- milosc Cie nudzi. po prostu
- nie. po prostu mnie rozczarowuje...'

safety.pin : :
kwi 21 2006 she...
Komentarze: 9

i wiesz... czasami mam ochote sie tak po prostu umowic na gitary. na gitary i wspomnienia...
bez wyrzutow...

ale przeciez...

ponawiam:
'sentymentalizm to wmawianie sobie uczuc ktorych sie na prawde nie posiada...' - for her...!
'sentymentalizm to wmawianie sobie uczuc ktorych sie na prawde nie posiada...' - for him...!

matura matura matura matura matura matura matu...............

(zaczytana w dworcu szymborskiej spedzam dlugie godziny na robieniu niczego...)

safety.pin : :
kwi 16 2006 above...
Komentarze: 7

(nie)banalnie...

'jesli nie masz odwagi o cos walczyc - nie jestes wart by to posiadac..'

(nie kocham nie kocham nie kocham...!)

safety.pin : :
kwi 15 2006 senstimental...
Komentarze: 3

bo podobno 'if you love something set it free. if it comes back it's yours. if it doesn't it never was...'
nie nie nie!
dziwnie mi.
bardzo nawet.

ja mam mature. matura bede zyc. nie ludzmi.
nie czas na sentymenty! o!

'pustelnia to idealne określenie mojego stanu ducha...'
czyz nie...?

safety.pin : :
kwi 13 2006 milk...
Komentarze: 4

mleko z miodem...
pierwsze od konca swiata...

'chyba jestem teraz inna. moze troche sama. moze troche dziwna jednak. swoja sile mam...'

safety.pin : :
kwi 12 2006 no future...
Komentarze: 10

bo widzisz... jest taki problem...

bo ja wole zebys rozumial moje problemy a nie mowil ze wiesz z doswiadczenia ze to nic takiego.
bo wole zebys jezdzil wszedzie byle ze mna a nie zielonym samochodem.
wole zebys dal mi w prezencie pluszaka do przytulania pachnacego toba a nie erotyczna bielizne.
bo wole zebys chcial sie nauczyc grac na gitarze niz lubil tanczyc.
bo wole zebys chcial miec piekne wspomnienia ze mna niz pieknie opowiadal o tych ktore juz masz.
ja wole zebys biegl ze mna za reke do tramwaju a nie wozil na siedzeniu pasazera.
wole zebys bal sie mnie dotknac zamiast byl swietny w lozku.
bo wole zebys rozumial ze lubie puszczac banki mydlane niz twierdzil ze przeciez jestem juz duza.
wole zebys chcial jechac ze mna pol polski do teatru a nie mowil ze jesli tylko chce to mnie zawieziesz.
bo ja wole zebys nie twierdzil ze ty sie dostosujesz do wszystkiego co lubie tylko probowal mnie przekonac.
bo wole zebys sie ze mna poklocil o wiersz niz o panienke z dyskoteki.
bo wole zebys mowil o czyms co interesuje nas a nie tylko ciebie.
bo ja wole zebys chcial ze mna rozmawiac a nie szukac o mnie informacji w sieci.
bo wole zebys znal teksty wierszy i piosenek ktorymi mowie niz sie nimi zachwycal.
bo wole zebys nie zapieral sie ze traktujesz mnie jak kolezanke na pol godziny przed proponowaniem mi zwiazku.
bo wole zebys chcial poznac moich znajomych a nie eweltualnie mogl ich zaakceptowac.
bo ja wole zebys nie zartowal z harcerstwa niz znal kogos waznego.
bo wole zebys mnie przytulil niz mowil ze jeszcze jestem mloda i ze mi przejdzie.
bo wole zebys zawsze mowil prawde a nie ze tak bedzie dla mnie lepiej.
wole zebys mogl mi porzyczyc jakas literature piekna a nie podrecznik do informatyki.
bo ja wole zebys narysowal mi laurke a nie kupil obraz.
bo wole zebys powiedzial co masz do powiedzenia a nie mi przytakiwal.
bo wole zebys potrafil tarzac sie ze mna na sniegu niz jezdzic na snolbordzie.
ja wole zebys lubil zielony kolor a nie mowil ze mozesz kupic zielona koszule jesli chce.
wole zebys pokazal ze jednak nie potrafisz mnie zrozumiec niz mowil ze to kwestia czasu i poznania.
bo ja wole zebys zrozumial teraz niz slepo wierzyl ze...
bo ja wole zebys zrozumial ze tak na prawde to czekam na tego prawdziwego ksiecia z bajki i chce sie zakochac a nie wierzyl w to co mowie...
bo ja wole zyc w bajce przez jakis czas niz miec pewnosc ze nie znikniesz i szukasz czegos stalego...
bo wole kogos na czyj widok robi sie goraco i przechodza mnie dreszcze a nie o kim mowie ze nawet
dobrze mi sie z nim rozmawia...
bo chce tez miec kogo kochac a nie tylko byc uwielbiana...!

wiem. wybredna jestem. przepraszam...

safety.pin : :