sie 30 2004

concert...


Komentarze: 5

no i to by bylo na tyle moich wakacji... bosssko zakonczonych koncertem lez w... (taaak... zeby za sentymentalnie nie bylo...) glownie... heh...

<i ciagle probuje zapomniec o wszystkim gdy pale twe fotografie... gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem przystaje i placze ukradkiem...>

safety.pin : :
Kfjatooshek
31 sierpnia 2004, 14:14
Nio to skoro byly takie bossssssssskie, to moze by je tak troszczeczke bardziej optymistycznie zakonczyc...?
31 sierpnia 2004, 13:38
Byle nie płakać za dużo.
błękitna glina
31 sierpnia 2004, 09:02
30 sierpnia 2004, 20:42
tzn nie rozumiem:)poplakalas sie na koniec czy bylas na koncercie Lez? :)
30 sierpnia 2004, 19:33
taa, rzeczywiscie sentymentalnie ;)

Dodaj komentarz