lis 06 2005

dad...


Komentarze: 4

i zapamietaj: o nic nigdy nie pros ojca...
i w miare mozliwosci przestan go nazywac ojcem...
grzecznie mow 'dzien dobry'...
wiecej nie macie chyba sobie do powiedzenia...

safety.pin : :
07 listopada 2005, 11:39
Smutne... Ja nie znałem swego ojca. Zmarł, gdy miałem niecałe dwa lata...
madelle
07 listopada 2005, 10:14
no cóż, tak bywa...
etoile*
07 listopada 2005, 07:27
dyliczku... roznie to bywa i dobrze o tym wiesz... raz sie wkurwi a raz przytuli raz cos oleje i zawiedzie cie a innym razem on takze podejdzie z podkulonym ogonem - pamietaj, ze doroslym tym bardziej jest trudno przyznac sie do winy lub co wiecej przeprosic... przemilcz daj do zrozumienia ze boli czy cos z tym zrobi czy nie to jego sprawa...
Kfjat
06 listopada 2005, 20:37
Tak się nie da...

Ojciec zawsze będzie ojcem...

Dodaj komentarz