maj 17 2004

have got...


Komentarze: 2

- nie chce byc nieuczciwy wobec Ciebie...
- jak to...?
- no bo Ty myslisz ze kogos masz... a mnie nie mozna miec...

(dno szuflady...)

no przeciez nie odejde... chociaz juz tak bardzo chcialam... bylam prawie pewna ze na prawde chce... ale co...? pare zapewnien ze bedzie dobrze... ze to chwilowe... plus jeden piekny dzien z naszego wspolnego zyciorysu i moje zamierzenia odeszly... chwilowo... ale to wisi w powietrzu... chociaz teraz rzeczywiscie niby jest dobrze... moze to rzeczywiscie bylo chwilowe... i moze rzeczywiscie powinnam sie cieszyc...?

(swiadomosc ze ktos sobie postanowil ze Cie przeleci w wakacje wcale nie jest taka przyjemna ani dowartosciowujaca jakby sie moglo wydawac...)

safety.pin : :
18 maja 2004, 01:07
jestem ona :P...hmmm....a czemu nie?
17 maja 2004, 23:16
..no mnie sie wcale nie wydaje.. nawet wydawac by sie nie mogło...

Dodaj komentarz