lis 28 2004

instead...


Komentarze: 4

nie lubie byc zamiast... z laski na ucieche...
juz wole nie byl wogole...
przegralas...!

a mowili przeciez ze kto zdradzi raz zdradzi wiele razy... nie klamali...
o jedno pieklo za daleko...

safety.pin : :
etoile*
29 listopada 2004, 23:17
zdrada to nie kwestia uczucia, lecz impulsu, kaprysu, chwili... wedlug mnie do zdrady przywiazuje sie za duza wage.. co sie stalo to sie nie odstanie, obiekt z ktorym sie zdradza tak naprawde sie nie liczy, jest tylko na chwile i tylko do jednego, w gruncie rzeczy nie laczymy z nim zadnych wiezi, czy emocji; obiekt zdradzany za to jest czyms zupelnie innym... dom, do ktorego sie wraca, cieplo, dobro, spokoj, bezpieczenstwo... uczucie, ktorego tak naprawde pragniemy i potrzebujemy do zycia, druga polowa i... szczescie strzepniete z rzes Boga ... Tak wiec zdrada to tylko czynnosc... Zdrada ma charakter zl, a uczucie dobry. Nie warto sie przejmowac, o ile wiemy ze ponad nia zawsze stoi uczucie...
Kfjatooshek
29 listopada 2004, 20:11
ze stwierdzeniem \"o jedno pieklo za daleko\" zgadzam się z Tobą w zupełności.... Pozdr :*
kamciarka
29 listopada 2004, 00:11
zagdzam sie. w pelni. dlatego powiedzialam dzisiaj NIE. Pozdrawiam:*
.mała
28 listopada 2004, 21:44
czy ja wiem... niektórzy potrafia zrozumieć swoje błędy i wiecej razy nie zdradzać...

Dodaj komentarz