kwi 12 2006

no future...


Komentarze: 10

bo widzisz... jest taki problem...

bo ja wole zebys rozumial moje problemy a nie mowil ze wiesz z doswiadczenia ze to nic takiego.
bo wole zebys jezdzil wszedzie byle ze mna a nie zielonym samochodem.
wole zebys dal mi w prezencie pluszaka do przytulania pachnacego toba a nie erotyczna bielizne.
bo wole zebys chcial sie nauczyc grac na gitarze niz lubil tanczyc.
bo wole zebys chcial miec piekne wspomnienia ze mna niz pieknie opowiadal o tych ktore juz masz.
ja wole zebys biegl ze mna za reke do tramwaju a nie wozil na siedzeniu pasazera.
wole zebys bal sie mnie dotknac zamiast byl swietny w lozku.
bo wole zebys rozumial ze lubie puszczac banki mydlane niz twierdzil ze przeciez jestem juz duza.
wole zebys chcial jechac ze mna pol polski do teatru a nie mowil ze jesli tylko chce to mnie zawieziesz.
bo ja wole zebys nie twierdzil ze ty sie dostosujesz do wszystkiego co lubie tylko probowal mnie przekonac.
bo wole zebys sie ze mna poklocil o wiersz niz o panienke z dyskoteki.
bo wole zebys mowil o czyms co interesuje nas a nie tylko ciebie.
bo ja wole zebys chcial ze mna rozmawiac a nie szukac o mnie informacji w sieci.
bo wole zebys znal teksty wierszy i piosenek ktorymi mowie niz sie nimi zachwycal.
bo wole zebys nie zapieral sie ze traktujesz mnie jak kolezanke na pol godziny przed proponowaniem mi zwiazku.
bo wole zebys chcial poznac moich znajomych a nie eweltualnie mogl ich zaakceptowac.
bo ja wole zebys nie zartowal z harcerstwa niz znal kogos waznego.
bo wole zebys mnie przytulil niz mowil ze jeszcze jestem mloda i ze mi przejdzie.
bo wole zebys zawsze mowil prawde a nie ze tak bedzie dla mnie lepiej.
wole zebys mogl mi porzyczyc jakas literature piekna a nie podrecznik do informatyki.
bo ja wole zebys narysowal mi laurke a nie kupil obraz.
bo wole zebys powiedzial co masz do powiedzenia a nie mi przytakiwal.
bo wole zebys potrafil tarzac sie ze mna na sniegu niz jezdzic na snolbordzie.
ja wole zebys lubil zielony kolor a nie mowil ze mozesz kupic zielona koszule jesli chce.
wole zebys pokazal ze jednak nie potrafisz mnie zrozumiec niz mowil ze to kwestia czasu i poznania.
bo ja wole zebys zrozumial teraz niz slepo wierzyl ze...
bo ja wole zebys zrozumial ze tak na prawde to czekam na tego prawdziwego ksiecia z bajki i chce sie zakochac a nie wierzyl w to co mowie...
bo ja wole zyc w bajce przez jakis czas niz miec pewnosc ze nie znikniesz i szukasz czegos stalego...
bo wole kogos na czyj widok robi sie goraco i przechodza mnie dreszcze a nie o kim mowie ze nawet
dobrze mi sie z nim rozmawia...
bo chce tez miec kogo kochac a nie tylko byc uwielbiana...!

wiem. wybredna jestem. przepraszam...

safety.pin : :
etoile*
16 kwietnia 2006, 20:04
to pragnienia kazdej znas bejbe... tylko, ze nikt nie dorowna ksieciu z bajki, ktory jest w twoich marzeniach. ja wole kogos kto mnie przytuli choc nie zawsze zrozumie. gorzej, jesli w snach uciekasz do ksiecia a pzytulasz kogos innego. czy to juz zdrada? no i jak to brzmi : \"wybacz.. zdradzam cie z marzeniami,ale kocham cie, kocham...\" hmmm... nic nie jest idealne nigdy nei bedzie i chyba nie potrzeba zeby bylo;-)
13 kwietnia 2006, 12:47
podobalo mi się, malo powiedziane podobalo... to co wlasnie przeczytalem bylo tym czego od dawna szukalem, to czego szukam, a do tej pory nie wiedzialem jak to wyrazić. a Ty zrobiłas to za mnie.
Przeczytam jeszcze raz by nigdy nie zapomnieć.
Dziekuje.
13 kwietnia 2006, 09:50
ok, wszystko ale to juzzz niee;p bo ja wole zebys nie zartowal z harcerstwa niz znal kogos waznego.
Mario_B.
13 kwietnia 2006, 06:39
No cóz wychodzi na to że faceci sa Tobie w stanie zaoferować to wszystko czego nie chcesz. Ja tez taki jestem - nie jak ideał bo ideałów nie ma. Chociaz z tym misiem i bańkami to mi się podoba....
Do
12 kwietnia 2006, 23:40
wiesz mam teraputkę do której chodze już od dośc długiego czasu.

Przeżyła moje dwie wielkie miłości, i kilkadziesiąt mniejszych, pare prób samobójczych, zamknięcie w sz. pschiatrycznym, nacięcia na ciele i ogromne uśmiechy, pare nowych kolczyków,i każdy kolor włosów. Czasami płaczę u niej jak nienormalna, czasami jest cisza i zamiast o mnie mówim o muzyce, a czasami się uśmiecham i opowiadam co u mnie. A ona zawsze mówi to samo...

jakieś dwa tygodnie temu miałam kryzys. Ze facet z którym jestem już 7 miesięcy a nie jedną noc, nie jest taki jaki ma być ideał, że nie rozumie poezji, że nie biega ze mną po łące i że nie zlizuje krwi z ud jak tamtem poprzedni.
i płakałam, złościłam się, że nie mam tej magii.
Tej ekspresji bólu.

Wiesz, powiedziała mi to co zawsze..
Że wszystko jest takie jak chce to widzieć.
i teraz każda chwila jest magiczna, bo jest z nim
nie ważne czy ta kiedy mnie rozbiera czy ta kiedy opowiada m
12 kwietnia 2006, 23:08
e tam wybredna - po prostu wiesz czego chcesz ;)
12 kwietnia 2006, 19:01
Gdzie ci mężczyźni...?
12 kwietnia 2006, 18:10
mam to samo.
12 kwietnia 2006, 17:29
Każda z nas ma podobne pragnienia..
ale chyba nie ma takiego ideału..
12 kwietnia 2006, 17:10
oj to znaczy ze to nie to?

Dodaj komentarz