gru 25 2002

babcia pojechala...


Komentarze: 2

a ja sie ciesze... i tak mysle ze to wrecz przykre! wiec z jednej strony sie ciesze a z drugiej rozpaczam... to przeciez ONA powinna byc ta osoba z ktora chce sie dzielic szczesciem... z ktora chce rozmawiac... ktorej chce mowic WSZYSTKO... ktorej chce sluchac 24h/dobe... a nie jest... jest ta osoba ktora widze z przymusu... ktorej unikam... z ktora rozmowy ograniczaja sie do zwrotow grzecznosciowych... ktorej nie lubie i nie chce sluchac... ktora jest bardziej egocentryczna ode mnie! (a myslalam ze to niemozliwe ;P)
najbardziej przykre jest to ze oprocz NIEJ nie mam innej babci ani nawet dziadka...
moze cos tlumaczy ze tak wlasciwie nie jest moja babcia... tak biologicznie rzecz biorac... ale czy to powinno miec znaczenie? czy powinna mi to wypominac? czy powinna ciagle powtarzac jaka to ONA nie byla i dlaczego ja taka nie jestem? czy powinna ciagle gadac o TRUDNEJ MLODZIEZY do ktorej wg niej naleze?!?!?! nie wydaje mi sie... a moze to ja mam spaczone spojrzenie na swiat...?

safety.pin : :
cytrynka_
25 grudnia 2002, 17:54
Ja naszczescie mam super babcie..ALe moze jestes w stosunku niej zbyt chlodna..Oddalasz sie od niej..Moze nalezalo by cos zmienic..CHocby jakas krotka rozmowa..Jeden usmiech..Jedna pomoc..Przecieesz TO JEST TWOJA BABCIA! Chocby n iedobra...
baby_angel
25 grudnia 2002, 17:31
Mowiac szczerze to miec taka bacie to tragedia... Nie dziwie ci sie ze nie chcesz z nia gadac... I absolutnie nie powinna ci wypominac ze tak wlasciwie to nie jest twoja babcia! Ale coz... Babci nie zmienisz, wiem to z wlasnego doswiadczenia :)))) I nie masz spaczonego spojrzenia na swiat...

Dodaj komentarz