sty 12 2009

ennuyée...


Komentarze: 0

topie sie w ksiazkach
ktore nie_istnieja
bo ludzi do topienia sie w - brak.
kontempluje brak tematu
i pomyslu
ogolnopomyslu
ogolnobrak.
w torebce mam zelki
z przetworzonych chlopakow
i breje o smaku gumy do zucia
w proszku.

uzywam czili
zamiast pieprzu.

// bo nudzi mnie uporzadkowanie i przewidywalnosc. bardziej mnie nudzi niz wiem ze nie powinno. i ze warto i ze bardzo.
i ze chceM ('..tak naprawde wcale nie chcialam dobrze. nie chcialam wcale..')
niekontrolowalnie
bo znudzenie jest jakby uczuciem. poczuciem uczuciem. oj.

. a l e . b a d z . g d z i e s . t u .

(chyba nigdy nie wyplynelo ze mnie tyle slow o miuosci
chyba nigdy tylu slow o miuosci nie wchuoneuam...)

safety.pin : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz