ennuyée...
Komentarze: 0
topie sie w ksiazkach
ktore nie_istnieja
bo ludzi do topienia sie w - brak.
kontempluje brak tematu
i pomyslu
ogolnopomyslu
ogolnobrak.
w torebce mam zelki
z przetworzonych chlopakow
i breje o smaku gumy do zucia
w proszku.
uzywam czili
zamiast pieprzu.
// bo nudzi mnie uporzadkowanie i przewidywalnosc. bardziej mnie nudzi niz wiem ze nie powinno. i ze warto i ze bardzo.
i ze chceM ('..tak naprawde wcale nie chcialam dobrze. nie chcialam wcale..')
niekontrolowalnie
bo znudzenie jest jakby uczuciem. poczuciem uczuciem. oj.
. a l e . b a d z . g d z i e s . t u .
(chyba nigdy nie wyplynelo ze mnie tyle slow o miuosci
chyba nigdy tylu slow o miuosci nie wchuoneuam...)
Dodaj komentarz