gru 26 2005

four..


Komentarze: 3

...i brakuje czasami tej esdeemowskiej czwartej nad ranem spiewanej o czwartej...
i ludzi na odleglosc reki... i tego swieczkowiska na srodku... dzwieku gitary... chlodu w spiworze... niewyspania... piosenki... ciepla ognia... poczucia odpowiedzialnosci czasem... jednosci... uscisku rak...
krzyza...
idealow powoli tez...

sdm w glosnikach...
powrot do korzeni...

safety.pin : :
27 grudnia 2005, 15:02
SDM to też moje korzenie! trochę mi wstyd za te ich nowe nagrania i trochę dumna jestem, że należą do mojej przeszłości odgrzebywanej czasami. boże ludzie tak strasznie się zmieniają!
Kfjat
26 grudnia 2005, 23:28
Przynajmniej masz do czego wracać...

Taniec...
Teatr...

Co będzie następne?
26 grudnia 2005, 19:45
Nigdy nie lubiłam SDM... Nie wiem, dlaczego.

Dodaj komentarz