mar 14 2006

hurt...


Komentarze: 6

'dobrze. jesli tak masz byc szczesliwy to dobrze. niech tak bedzie...
masz racje. jestem silniejsza. silna. poradze sobie...
przeciez samo dawanie Ci szczescia powinno byc dla mnie szczesciem. wiec dlaczego mam twierdzic ze cierpie? nie. juz nie bede...
kiedys to zrozumiem. dorosne do tego... moze...
moze kiedys nawet Ci wybacze ze wogole smiales tego ode mnie oczekiwac. kiedys...
a moze kiedys po prostu uda Ci sie zrozumiec o co mi tak na prawde chodzilo...? heh...'

slowa slowa slowa...
nie wierze... przykro mi...

(za duzo ode mnie wymagasz. nie zaslugujesz na to! nie powinnam...)

potrzeba mi Twojego heroizmu... bardzo...
potrzeba mi przestac plakac...
potrzeba mi ciepla...
potrzeba wiary i nadziei...
(o przebaczeniu narazie nawet nie ma co myslec...)
zrozumienia mi trzeba!!

safety.pin : :
Do
15 marca 2006, 20:12
adresat notatek jest przeze mnie bardzo nie lubiany wrecz na granicy nienawisci..

boje sie takich piekieł.
i czasami nienawidze mężczyzn.
neila
15 marca 2006, 15:59
nie ma zrozumienia na tym świecie dla pojedynczych jednostek. sad, but true...
15 marca 2006, 15:16
jakże znane mi to uczucie...właśnie w tym momencie.
15 marca 2006, 14:46
nadejdzie, nadejdzie..
Kfjat
14 marca 2006, 22:48
Pudelku, co się dzieje?
14 marca 2006, 22:04
Oj Księżniczko, Księżniczko...

Dodaj komentarz