inny nie znaczy gorszy...
Komentarze: 5
no i niby ja tez tak sadze... ale... widzialam dzisiaj w autobusie pewna dziewczyne... let okolo 18... opis (od gory...): wlosy... jasny blond... duuuuuuze okulary... makijaz... strrrasznie blekitne cienie na powiekach... oraz strrrasznie (chyba jeszcze bardziej strrrasznie) czerona szminka... taka dokladnie jak 'kofane babcie'... blekitna bluzka na ramiaczka... bursztyn na szyi... srebrny lancuszek z kuleczkami na reku... zamszowe spodnie dresowe na gumke... (nie wiedzialam ze cos takiego wologe produkuja...!) w reku czerwona (pod kolor szminki...?) kurtka tandetnie skoropodobna... pod nogami barrrdzo duzy plecak big stara (znaczek firmy na 3/4 plecaka...) i to nie bylo najgorsze... rozni ludzie... rozne gusta... i understand... ale... na nogach miala... nie - to nie byly szpilki... nie - to nie byly badziewiasto tandetne buty na koturnach... to byly GLANY...! taaak... i to bolalo... glany... maxymalnie nablyszczone glany... zeby bylo ciekawiej (i wlasciwie to wlasnie to mnie zabilo...) w glanach miala BIALE sznurowki... no przykro mi ale zalosc bieze... ok... sa gusta i gusciki... wydaje mi sie ze jestem tolerancyjna... niech kazdy wyglada jak chce... ale jesli nosi cos co nie jest neutralne to niech chociaz wie o co w tym chodzi... a smiem podejrzewac ze ta panienka tego nie wiedziala... przykre... no ale coz... to tylko moje skromne zdanie na temat bialych sznurowek w glanach u roznych dziwnych ludzi...
uwierz mi - 2 lata temu tez sadzilam ze glany to swietosc
prawda jest taka ze glany to tylko rodzaj skorzanych butow i nic nie mowi o tym jakim czlowiekiem jestes
dziecko
Dodaj komentarz