le désir...
Komentarze: 0
...prawie byl moment ze chcialabym sie przytulic. prawie.
ale chyba normalne - nie?
no i nie zaburzylo mi to wewnetrznego spokoju...
(wewnetrznej martwicy?)
zwiazki toxyczne i takie tam nie_zwiazki...
***
'myslalam
moze kiedy przyjdziesz
odszukam siebie
ale zanurzona
w twoich dloniach
znalazlam tylko
wlasna skore...'
'mozna pierdolic samo pierdolenie...'
- nie pierdol
heh.
i ukierunkowane mysli do konca dnia..
'kosmiczne losie mutanty zjadly mi mozg...'
(i serce na dokladke.)
(czym jest zuo?)
***
bo to wszystko i tak jest bez znaczenia. o!
bo tu gromu z jasnego nieba trzeba...!
Dodaj komentarz