na oslode dnia...
Komentarze: 0
jednak zdarzyly sie dzisiaj przyjemne rzeczy... wreszcie kupilam spodnie (szwedy sztruksowe zielone w machesterze) i bluze (czarno czerwona polarowa z kapturem z mrowki)... :)
a tak wogole to zauwazylam na swoim blogu strasznie duzo pytan bez odpowiedzi... czy jest ich w moim zyciu az tak duzo? hmmmm...
Dodaj komentarz