paź 24 2005

no more...


Komentarze: 3

ja wiedzialam...! wiedzialam...!

co Ci KURWA do tego...?! przeszkadza Ci cos...?! ogarnij sie...! ok...?
to przykre... zalosne wrecz...

mitomania moze byc grozna...
(jesli ktos nia dotkniety jest wyjakowo beznadziejnie glupi(a)...)

nie ma my... nie ma nasze...
ktos chce nas poroznic...? oh jej... za pozno chyba...
nie dotarlo ze ja chce byc porozniona...?! to niech dotrze...! najwyzsza pora...
jesli cena swietego spokoju ma byc kontakt z Toba to ja jestem zdecydowana ja zaplacic... chyba w tym momencie juz bez najmniejszego zalu...

i bynajmniej mam swoj rozum i swoje zdanie...! i jesli ktos jest zlym czlowiekiem to nie trzeba mnie przeciwko niemu nagadywac... TAK...?!

a poza tym i tak daremne zale prozny trud... bo 'notre amour est ternel... et pas artificiel...'!
(a przynajmniej prawie...)

safety.pin : :
05 stycznia 2006, 18:54
szukam informacji na temat mitomani
Kfjat
24 października 2005, 21:53
Czyli Ona czy On? A właściwie to który On?
A czy ja miałam jednak rację, że Ona?
24 października 2005, 20:39
\"zadna milosc nie jest wieczna..\" hmm.. wlasnie stanalem w takiej samej pozycji.. faceci sa prosci, do nich trzeba mowic prosto.. ale mowic, a nie dawac do zrozumienia..

Dodaj komentarz