każdy czasem musi sie przytulic. bez przytulania bylo by smutniej < przytul > :] powiedział zooz zagryzając pifo ciasteczkiem;) bejbe ale przytulic czy przytulic do kogos, z kim nei chcesz zepsuc... a to juz jest roznica... ogromna. i bardzo niebezpieczna. ale ile sytuacji tyle roznych wyjsc i roziwazan, zachowan... krocz dusza. ale jesli cos mowi ci \"stop\" w srodku to umyslem podejmuj decyzje. nawet te majace byc spontaniczne. ale komedia zooz mowi o rozwadze:/ ... kofam cie...
zastanow się czy to ze coś zepsujesz... czy to przypadkiem nie uratuje kogos z czegos czego ta osoba nie chce. jesli przy okazji masz sprawic przyjemnosc sobie, to czemu nie...ale pamietaj aby się dobrze zastanowic i przeanalizowac uczucia nie-swoje.
zielone.okulary
11 czerwca 2006, 00:05
hmm... ale dlaczego to jest przeważnie jednostronne pragnienie?!
..bądź..
Dodaj komentarz