sms od przyjaciela...
Komentarze: 5
kazdej nocy jest ktos kto mysli o tobie zanim zasnie... ale jest tez ktos kto zapomnial juz o przeszlosci i o tym co laczylo kilku ludzi... szkoda...?
szkoda... zajebiscie szkoda... ale nie mam pojecia jak to naprawic... chociaz tak bardzo chce... nie umiem... strach... przerazenie... niepewnosc... obawa... cierpienie... lek... i wszystko po kolei... i wszystko na raz... i co z tym zrobic...? nie mam pojecia... jak ratowac rozpadajac sie przyjazn...? jak ratowac siebie i jego...? jak ratowac to co bylo miedzy nami...? jak ratowac te resztki uczuc rozwieszone jeszcze miedzy nami...? jak ratowac to co jeszcze zostalo...? jak spowodowac zeby wszystko wrocilo...? zeby znow byl dla mnie calym swiatem... moim aniolem strozem... czy to jeszcze mozliwe...?
Dodaj komentarz