when a man...
Komentarze: 2
i przez moment bylo normalnie...
czyli jednak sie da. choc na moment.
'when a man loves a woman...' jako wyciskacz pudlowych lez... ohh... :)
(potrzebuje chyba (!) kogos kto by mnie kochal. kochal dbal troszczyl sie opiekowal przytulal myslal martwil sie i tesknil... i (choc czasami) buzil sie obok...
eh. jakie plytkie marzenia mam...)
ps. Zaglądnęłam na Twojego photobloga. I szczerzez mówiąc: robisz świetne zdjęcia. Naprawdę, zaczarowałaś mnie nimi.:)
Dodaj komentarz