Archiwum czerwiec 2003, strona 1


cze 08 2003 skin...
Komentarze: 12

echhhh... proboje cos zrobic z tym blogiem... i srednio mi wychodzi... olewam... przynajmniej na dzisiaj...

safety.pin : :
cze 08 2003 51 przerazajacych pytan...
Komentarze: 4

wlasnie sobie pisemnie odpowiedzialam na pytania ze stronki http://majsan.ap.w.interia.pl/51_przerazajacych_pytan.htm... nie wiem dlaczemu... po prostu mialam taka potrzebe... i juz... nie zamierzam tego nikomu pokazywac... schowam... albo wyrzuce... moze nawet spale... zauwazylam natomiast ze pewna osoba pojawiala sie w wielu odpowiedziach... a przeciez nie pamieta...
a wogole to dziekuje wszystkim ktorzy pamietali...

safety.pin : :
cze 07 2003 tom ripley...
Komentarze: 9

zawsze myslalam ze byloby lepiej byc falszywym Kims niz prawdziwym Nikim...

safety.pin : :
cze 05 2003 :D
Komentarze: 12

jak ja lubie truskawki... Mniam... :D

safety.pin : :
cze 04 2003 give me ed... 'til i'm dead tour '03...
Komentarze: 12

yesooo...!! wrocilam... bylam tam...!! bylam na maidenach...!! pierwszy powazny koncercik w moim zyciu zaliczony... wizyta w spodku zaliczona... (inna bajka ze przezylam tam tylko dzieki j...) to bylo piekne... nie bede opisywac koncertu bo sie nie da... tego co czulam tez nie... ale jadac tam do samego spodka nie wierzylam ze jade na iron maiden...!! a jednak... wow...!! piekne bylo to ze mialam bilety na sektor a udalo mi sie dostac na plyte... :) braklo mi jednak samozaparcia i po prostu sily by spedzic koncert pod scena... po jednej piosence wymieklam... ale wazne ze bylam...!! ciekawe czy jakikolwiek moj pozniejszy koncert to przebije... (nie przewiduje... ) warto bylo... nie wazne ze potem przez pare godzin nic nie slyszalam... nie wazne ze do teraz prawie nie moge mowic... nie wazne ze mam katar... nie wazne ze w pewnym momencie bylam tak zmeczona ze myslalam ze jak sie poloze to usne miedzy tymi tysiacami glanow... wazne ze bylam...!! widzialam...!! slyszalam...!! i moglam tam poskakac i sie podrzec...!! aaaaaaaaaaaaa...!! :D
nie wazne rowniez ze do katowic jechalismy w przedziale z babcia ktora chcielismy zadzgac srubkowkretem ale sie nie udalo... nie wazne ze jak wracalismy to samo chcielismy zrobic jakiemus staruszkowi... nie wazne ze pomimo swoich 60 lat opowiadal ze jakby sie postaral to by mnie zgwalcil... i tak bylo pieknie... nie tylko koncert... podroz tez...!! nie ma jak jechac pociagiem pelnym metali... wszyscy w koszulkach IM... wszyscy na czarno... wszyscy w glanach... wszyscy sie dra i wala w szyby...!! aaaaaaaaaaaaa...!! :D
no a do tego dochodzi teo ze widzialam kasie... :D widzialam... rozmawialam... smialam sie... moja strrraszna tesknota byla choc na chwile zabita... a teraz tylko do polowy lipca... i nawet mam sweterek od kasi... :) aaaaaaa...!! :D

safety.pin : :
cze 02 2003 dzampreza...
Komentarze: 3

nie zastanawialam sie nigdy jak trzy osoby moga zmienic impreze... a jednak... a jak zespuc impreze moga osoby nie skore do integracji z nienajomymi... tjaaa... jednak nie ma jak sprawdzone towarzystwo... dla mnie bomba... a czy mozna sie spic jednym piwem i paroma lykami ginu...? niekotrzy moga... i wtedy trzeba na nich uwazac... szczegolnie jesli sa plci zenskiej i nigdy nie widzialy siusiaka... (i w tym miejscu pozdr dla djabla ktory i tak tego nigdy nie przeczyta... ale tak dla zasady...) i jeszcze... czy mozna sie nabawic kataru przy temperaturze 20 stopni...? tak... mozna... (i w tym miejscu pozdr dla mnie samej...) i moral z tej imprezy... nie spij nigdy na materacach gimnastycznych bo twoj kregoslup moze tego nie przezyc...
a ja w dalszym ciagu nie mam na nic czasu... jutro da katowic ale oczywiscie najpierw musze wpasc do szkoly... nic tylko sie powiesic... (czy ja sie aby nie powtarzam...?) jejq jejq... spac mi sie chce... i znowu nic nie poczytam... echhh... obiecuje sie poprawic po wystawieniu ocen...!

safety.pin : :