Archiwum 14 grudnia 2007


gru 14 2007 le désir...
Komentarze: 0

...prawie byl moment ze chcialabym sie przytulic. prawie.
ale chyba normalne - nie?
no i nie zaburzylo mi to wewnetrznego spokoju...
(wewnetrznej martwicy?)

zwiazki toxyczne i takie tam nie_zwiazki... 

*** 

'myslalam
moze kiedy przyjdziesz
odszukam siebie

ale zanurzona
w twoich dloniach
znalazlam tylko
wlasna skore...'

'mozna pierdolic samo pierdolenie...'
- nie pierdol
heh.
i ukierunkowane mysli do konca dnia..

'kosmiczne losie mutanty zjadly mi mozg...'
(i serce na dokladke.)

(czym jest zuo?)

***

bo to wszystko i tak jest bez znaczenia. o!
bo tu gromu z jasnego nieba trzeba...!

safety.pin : :