Komentarze: 4
a moze by tak rozowy parapet w serduszka...? hmm... wlasciwie to czemu by nie... :>
tak - przemalowalam go wlasnie smierdzaca na caly pokoj farba akrylowa... wyglada slodziutko... :D
jestem sucha...! (jeszcze...)
a moze by tak rozowy parapet w serduszka...? hmm... wlasciwie to czemu by nie... :>
tak - przemalowalam go wlasnie smierdzaca na caly pokoj farba akrylowa... wyglada slodziutko... :D
jestem sucha...! (jeszcze...)
(po raz trzeci na moim marnym blogu...)
nie patrz na droge... on nie przyjdzie... oni nigdy nie przychodza wtedy gdy tego chcemy...
no i racja... dzis chce... potrzebuje... i co...? hmm... tylko nadzieja... i tesknota... i niewiele wiecej...
dostalam multimedialna encyklopedie sexu...
buhaha... doksztalce sie troche... ;)
i would do anything for love... i'd run rihgt into hell and back... i would do anything for love... i'll never lie to you and that's a fact... i would do anything for love... anything you've been dreaming of...
and some night you're carved in ice...
a jednak sa tez piekne dni... takie ktorymi mozna sie cieszyc od samego rana... takie podczas ktorych mozna chodzic po miescie w objeciach swojej milosci... i usmiechac sie do wszystkich... i do wszystkiego... i do zycia...
a teraz konczy sie jeden z takich moich pieknych dni... takich ktore chcialoby sie pamietac dlugo dlugo...
kocham...
odwaga...? dzis... wreszcie... po raz pierwszy... przyznalam sie sama przed soba ze jednak jest cos czego zaluje...
nienajlepiej mi z ta swiadomoscia...
<kojacy zapach cynamonu...>
mam ochote na winogrona...
<rozmarzony pudel...>
...and pray distorted eyes when everything is clearly dying...
a ja bym chciala choc raz poczuc niebo w slowach... byc adresatem pijanej w zachwycie milosci...