Komentarze: 6
po glowie chodzi mi jedno...
jak moglam byc az tak glupia...?!
przykro...
a chcialam miec piekne wspomnienia...
heh...
nie warto chyba...
po glowie chodzi mi jedno...
jak moglam byc az tak glupia...?!
przykro...
a chcialam miec piekne wspomnienia...
heh...
nie warto chyba...
'milosc na zawsze
najdluzsza
co miala przetrwac lat tyle
smierc
burze
z fiolkiem w kubeczku
swinia
przyszla na chwile...'
(na chwile - twardowski)
heh. a przeciez moglismy byc tak szczesliwi
przeciez ja juz nawet nie myslalam o niej zle. nie mysle
przeciez zaczynalo byc naturalnie. normalnie
przeciez nie przestalam Cie rozumiec. ba! zaczelam nawet bardziej
przeciez zaufalam. wbrew wszystkiemu
przeciez wlasnie zaczelam pokazywac jak bardzo. bardzo
przeciez bylo zle zeby moglo byc jeszcze lepiej. jak zawsze
przeciez po tym juz nic by nam nie grozilo. nigdy
przeciez chcialam. wierzylam
przeciez kocha(la)m...
gdybys tylko sie nie poddal...
...a moze po prostu wytlumacze sobie ze potrzebuje kogos silniejszego psychicznie...?
(niekoniecznie silniejszego ode mnie... ale od Ciebie na pewno...!)
i z wieksza wola...
z determinacja...
'jak zapomnisz ze jestem to pamietaj ze bylam...'
xxx (11:34)
o tobie sie nie da zapomniec... zawsze jestes gdzies tam w pamieci!
(skoro ktos to wie to moze Ty tez zrozumiesz...?)
nie krzywdzi sie innych bez powodu...!
'...zakrywam reka usta... nie moge przeciez krzyczec...'
nie tylko ja mialam zenujace posuniecia. w tej kwestii chyba jestesmy kwita...
(nie wart? nie ten? niech spada?
dziekuje. nie umiem tak myslec ale dziekuje za proby...)
pozbieram sie. juz niedlugo. moze nie bede szczesliwa ale bedzie dobrze...
bedzie wygladalo ze jest dobrze... o!
wiara... (zanikajaca)
nadzieja... (glupia)
milosc... (niechciana)
beznadziejnosc...
republika.pl/poodle/pomachaj.doc
'milosc jest czekaniem.........'
pfff. nie chce czekac. nie mam przeciez na co...
przestane! juz niedlugo... postaram sie...
wogole bede sie starac...
(tylko jak tu nie wierzyc w znaki?
pudel na wystawie. taki jak na parapecie + usmiechajaca sie do mnie wlascicielka zielonego + ostatni tymbark w sklepie: milosc pokoj spokoj + fontanna na placu + piosenka coldplaya. a to wszystko na przestrzeni 2 minut. no i oczywiscie + zielone same w sobie + mis w czterech kulturach. heh...)
< Wicker Park Soundtrack - 17. Coldplay - The scientist.mp3 >
nie bede sie obwiniac...
nie bede obwiniac nikogo trzeciego...
zrozumialam ze chodzi przeciez o twoje szczescie...
moze i za pozno
szkoda.
bardzo szkoda...
a dlaczego ty nigdy nie zrozumiales ze tobie powinno chodzic o moje szczescie..?
inne spojrzenie na milosc..?
slepe uwielbienie czy jak? ty masz byc szczesliwy a ja przecierpie? bo przeciez podobno wszystko jest kwestia przyzwyczajenia?
no niekoniecznie. jak tak to ja jednak podziekuje...
(podziekuje..? sciema!)
'czekaja... przerazliwie czekaja...'
heh...
(i pojade w bieszczady. musze zlozyc reklamacje dusiolka...
mialo byc pieknie i mielismy tam wrocic... razem...)
a nastepnym razem 'nim powiesz :kocham: pomysl czy potrafisz'...!
nie bede Cie znikac. nie chce. nie najpiekniejsze wspomnienia. nie najwazniejszego czlowieka... nie...
bede wspominac... tylko dobrze...
idealizowac...
zadreczac sie do bolu...
wierzyc ze tak bedziesz szczesliwszy.
(bo przeciez o Twoje szczescie chodzi...)
mialo byc gorzej...
ale nie wyplakalam jeszcze jednak wszystkiego jak sie okazalo...
przepraszam ale nie wierze... nie kochasz...?
moze chcialbys... moze uwazasz ze tak bedzie lepiej... moze nawet masz racje... (nie!) ale nie mow ze nie kochasz... wystarczy na Ciebie popatrzec...
wolalabym nie... wierzylam ze nie kochasz i z ta swiadomoscia bylo mi lepiej... bo to na prawde nie mialoby sensu gdyby...
teraz nie wierze wiec ludze sie jeszcze bardziej...
naiwna ja!
(juz nie) ksiaze z bajki (25-03-2006 23:25)
Pudel.NIGDY nie bedzie normalnie.
(juz nie) ksiaze z bajki (25-03-2006 23:25)
juz nie.
juz niedlugo uwierze. bedzie dobrze...
powodzenia...
'j'ai t sotte.. je te demande pardon.. tche d'e^tre heureux..'
***
"kobiety niekochane twardnieją"
kobiety niekochane usta zaciskają.
w niedużą, wąską kreskę je zmieniają.
odwracają twarz, gdy na ulicy ktoś kogoś całuje, za dłoń trzyma.
uczą się jak nie dzielić się tym co w nich najgłębiej.
czekają..
przeraźliwie czekają.
przestają marzyć.
"kobiety niekochane twardnieją"
***
'Słowa,
właściwie wszystkie są banalne, kiedy odchodzisz'
***
bez Ciebie nie byloby tak samo
***
wiesz ze w moich oczach miales skrzydla? a wiesz ze na prawde pachniales niebem?
***
Nie był to tron, ani nic tak potężnego jak cały kraj. Stanowili małe dwuosobowe państwo. Straciła dla niego głowę. W takich przypadkach kończy się na ‘nigdy’ lub ‘zawsze’.
***
czasem śnię, że jestem szczęśliwa. że jest przy mnie ktoś kto mnie kocha i kogo ja też straszliwie. takie banalne sny.
***
dobrze.dobrze.
(niech bedzie tak jak ty chcesz. tylko prosze, niech swiat nie zawęża sie do krańca twoich rzęs)
dobrze.dobrze.
(przeciez Wiesz. ze mogles mnie rozplatać, ze mogles pomóc. a wręcz byles jedyna osoba, ktora Mogłaby)
dobrze.dobrze.
(potrafie sobie radzic Sama, potrafię byc Dzielna, chociaz dumnam...i durnam.)
dobrze.dobrze.
(i choc teraz jest tak bardzo cięzko, ze tesknietesknietesknie, to wcale nie musisz byc Wszystkim)
dobrze.dobrze.
(skoro tak chcesz...)
Niedobrze.
***
osoba ktora kochamy zawsze wie gdzie wbic noz. i doskonale zna sile i sposob w jakis to zrobic by zanurzyl sie on odpowiednio gleboko. by zranic tak jak nikt inny nie potrafi..
jak sobie z tym radzic?
nie kochac. po prostu nigdy nie kochac tak bardzo by ktokolwiek potrafil to wykorzystac...
***
'...wow! mialas racje - nie wiem jak bym mogl potem zyc bez Ciebie... tyle rzeczy by sie musialo zmienic. pewnie dochodzilibysmy do siebie nie wiadomo ile czasu... no coz... mysle ze moglibysmy dalej zyc ale nie wiem czy potrafilibysmy jeszcze zaufac komus tak w pelni...'
no wiec jednak okazuje sie ze nie bedzie to dla Ciebie takie trudne...
dla mnie owszem... nawet nie potrafie sobie wyobrazic jutra...
nie chce zeby bylo jakiekolwiek jutro!
nie chce zeby bylo cokolwiek bez Ciebie...!
dzis zrozumialam kobiety ktore sa z mezczyznami ktorzy je bija... wszystko byle z Toba!
jak sie przestaje kochac z dnia na dzien...?!
naucz skoro umiesz...
chcialabym Cie umiec nienawidzic...!
rzeczy w pudelkach. jedno do wyslania. drugie do piwnicy...
jeszcze nigdy nie probowalam nikogo 'zniknac' z mojego zycia...
ou yeah - nowe wyzwanie! rozwijam sie dzieki Tobie...
heh...
za duzo komedii romantycznych zeby przestac wierzyc...
nie dociera jeszcze do mnie ogrom slow NIGDY NIC...
zniknac chce...!
umrzec...
(koniec nas...
koniec mnie...
koniec bloga...
wszystkiego kurwa koniec!)
potrzebuje przerwy...
od wszystkiego...
od zycia
od ludzi
od szkoly
od rzeczy
od miejsc
od emocji
od myslenia
od wszystkiego...
tylko chwilke...
prosze...!
czy to juz czas na wiosenne porzadki...?
oh jej!
te w pokoju to jeszcze ewentualnie...
na te w zyciu sil chwilowo brak...
jednak Ksiaze... (?)
mam ochote na duze slowa...! ja rzadko...
wszystko...
zawsze...
nigdy...