Archiwum październik 2003


paź 30 2003 zaufanie...
Komentarze: 1

bez sensu...
na jakiej podstawie zaczyna ufac ludziom...? dlaczemu jednym zaczynamy a innym nie...? dlaczemu jednym wczesniej a drugim pozniej...? a dlaczemu niektorym od razu...? czy to nie chore...? tak po prostu zaufac komus kogo sie widzialo kilka razy w zyciu... albo widzi sie go po raz pierwszy i COS czuje... ze tak... i ze jemu mozna... nie rozumiem... (jak wielu kwestii na tym swiecie...) a jak ktos nas zawiedzie... dlaczemu niektorzy odzyskuja stracone zaufanie a inni nie...? dlaczemu niektorym udaje sie to prawie od razu po przewinieniu a innym po dluuugich latach...? jakie cechy ma czlowiek ktoremu ufamy...? czy cos takiego jak absolutne zaufanie wogole powinno isniec...? czy mozna miec takie samo zaufanie do ludzi w roznym wieku...? a moze lepiej nie ufac nikomu...? a przynajmniej nikomu nie ufac absolutnie...?
chyba jednak sa rzeczy ktore powinno sie zachowac tylko dla siebie... przynajmniej ja tak chyba mam... nie ma osoby ktory by o mnie wiedziala wszystko wszystko... to dlatemu ze jeszcze nie spotkalam takiej ktorej byl mogla tak na prawde na prawde zaufac...? nie... ja tak chyba po prostu mam... moze to i lepiej...

safety.pin : :
paź 29 2003 jaki ten swiat niesprawiedliwy...
Komentarze: 4

moja mala biedna glupiutka 12letnia siostrzyczka widziala dzis exhibicjoniste... heh... jakiez to dziecko jest przerazone...!

safety.pin : :
paź 28 2003 pain...
Komentarze: 4

nigdy wiecej nie dam sie pociac...!! ani uspic...!! ani nic...!! a na widok napisu 'blok operacyjny' bede wpadac w panike i uciekac gdzie tylko...!!
ale mnie nozka napieprza...!! i zeby to byl chociaz koniec... a tu gowno... za 10 dni zdjecie szwow a potem jeszcze sami nie wiedza jak mnie beda meczyc... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...!!!!!! cierpie...

safety.pin : :
paź 26 2003 to stłaszne...!!
Komentarze: 4

stwierdzam z przerazeniem ze zaczynam miec dziwne problemy... takie czysto glupie damsko/meskie sprawy malolaty... o bleee... jaka ja glupia jestem... heh...
boje sie... ale coz... moze wreszcie sie zakocham... (podobno juz sie zakochalam ale nie chce sie przyznac...)
ale zgodze sie ze: 'zwiazek powinien byc oparty na zaufaniu... i szczerosci... zwlaszcza dobry zwiazek... wiec pytaj...' tak... dobre podejscie... choc jesli 'kiedys sie przejade...' i uslysze nie taka odpowiedz jakbym chciala...? co wtedy...? znow caly moj maly swiat pojdzie sie jebac...? marny plan... fear of...

a jutro na operacje... heh... kolanko... ktore jeszcze doprawilam na wczorajszym kulcie... jestem przerazona... beda mnie usypiac...! ale nevermind... bede dzielna...
a poza tym to mi dobrze... :)

safety.pin : :
paź 25 2003 jest roznica...
Komentarze: 10

wczoraj po raz pierwszy calowalam sie z facetem... calowalam a nie 'przelizalam'...

aaaaaaa...

safety.pin : :
paź 23 2003 r.i.p...
Komentarze: 5

moj kroliczek umarl... ;(  wczoraj... jak wrocilam do domu... tak kolo 21... juz go nie bylo... a mialam zle przeczucia... odkad mi umarla myszka... potem krolik zachorowal... bylo zle jak przestal jesc... pil... ale to przeciez nie wystarcza... byl coraz slabszy... jak wpadlam wczoraj na 15 minut do domu balam sie wejsc do pokoju... jak sie odwazylam jednak jeszcze bylo ok... znaczy sie nie ok ale zyl... a jak wrocilam wieczorem...
rodzice nawet nie musieli nic mowic... widzialam... stwierdzilam 'aha' i poszlam do pokoju... ryczalam... potem tylko zapytalam co zrobili... zawiezli do kermacji... moze to i lepiej...
boshe... kogo to interesuje...?!?! z mojego otoczenia - nikogo... ;(  to jeszcze bardziej smutne... obojetnosc na cudze cierpienie... ogolnie to szeroko pojeta obojetnosc...

safety.pin : :
paź 20 2003 meskie pytania...
Komentarze: 4

boshe... co faceci chca uslyszec w odpowiedzi na pytanie: no i co mi powiesz milego...? ja nie wiem... echhh...

safety.pin : :
paź 19 2003 chwilowo znow ok...
Komentarze: 1

kto nie ryzykuje ten nie wygrywa... podobno... ogolnie jest ok... chwilowo... jak zwykle pewnie nie na dlugo... ostatnio sie trzymalo 2 tygodnie... moze bedzie tendenca zwyzkowa...? tak chodziaz ze trzy...

przeczytalam: dla pierwszej kobiety ktora przekonala mnie ze warto zaczac wszystko od poczatku...
moze jednak sie uda...?

safety.pin : :
paź 16 2003 mowa jest zrodlem nieporozumien...
Komentarze: 6

ja: przesadziles... wychodze...
r: <szept> prosze... </szept>
ja: ...czego ty tak wlasciwie ode mnie chcesz...?!?!
r: no wlasnie...
ja: wychodze...
r: ...
ja: nie patrz tak na mnie...
r: ...
ja: narazie...
r: jestes pewna...?
ja: nie... do jutra...

przepraszam... za dzisiaj... i za moja naiwnosc...

nie...! spierdalaj...! nie bede plakac...!

safety.pin : :
paź 14 2003 placz...
Komentarze: 3

lzy jeszcze bardziej rania... nie pomagaja...
a jednak nigdy tak czesto nie plakalam... teraz placze ciagle... prawie co wieczor... a najgorsze jest to ze caly czas z tych samych powodow... glupich powodow... nieistotnych dla ogolu... bedacych jednak calym moim swiatem... ktory jednak dalej legnie w gruzach... powoli i systematycznie... ale... juz myslalam ze jest dobrze... i again... i co moge zrobic...? nic... powoli dzialam... ale wiekszosc tych spraw nie jest zalezna ode mnie... wiec tkwie w prozni...
ale mimo tego wszystkiego staram sie usmiechac... sprawic wrazenie szczesliwej... po co inni maja sie martwic... czy wogole ktos by sie przejal...? tak... jest jednak pare takich osob... ale po co im zawracac glowe...
ide spac... zeby jutro moc sie obudzic caly czas tak nieszczesliwa jak teraz i moc zalozyc moja radosna maske... i pokazac sie ludziom... heh...

safety.pin : :