Archiwum 11 listopada 2002


lis 11 2002 juz mi lepiej!
Komentarze: 0

na prawde... nie wiem dlaczego ale przeszlo mi...
znaczy sie w dalszym ciagu zaluje wszystkiego (oprocz TYCH paru godzin) co ma zwaizek z T.W. choc z zasady nie mam zwyczaju przejmowania sie faceta ale ogolnie mam dobry humor! mimo ze jutro ide do szkoly... mimo ze nie zobacze NIKOGO przez najblizsze pewnie conajmniej 2 tygodnie... mimo ze starzy ciagle sie czegos czepiaja... mimo ze nie umiem grac na gitarze i mimo ze siostra mi zatruwa zycie... JEST DOBRZE! jutro pewnie zow bede rozpaczac ze mieszkam gdzie mieszkam i ze robie co robie ale teraz jest mi dobrze...
chcialabym potrafic byc OPTYMISTKA! na prawde sie staram ale nie potrafie... 'i'm six feet from the edge and i'm thinking'... ciekawe czy sie zatrzymam...

safety.pin : :
lis 11 2002 ...
Komentarze: 0

sama nie wiem czy mam wiecej powodow zeby sie cieszyc czy plakac...

przede wszystkim mam wyrzuty sumienia (po raz kolejny zjebalam ta sama sprawe) i chce powiedziec:
Tomek W. nadaje sie na ojca chociaz rzeczywiscie go nie znam!!! i mimo ze "mam gwaltowny charakter i jeszcze gwaltowniejszy system obronny, ktory w momencie ataku wznosi w mojej duszy mury obronne" (Jonathan carroll - Calujac Ul) to przy nim nie ufam sobie samej... BOJE SIE!

tak poza tym dziekuje WAM za to ze jestescie... tylko szkoda ze tak zadko ze mna...

dlaczego zycie musi bolec?
jeszcze wczoraj bylam najszesliwsza osoba pod sloncem bez zadnych problemow ktora tryskala energia i byla zdolna do praktycznie kazdego poswiecenia dla friend a dzisiaj sie zadreczam dwoma glupi zdaniami z wypowiedzenia ktorych jeszcze wczoraj sie cieszylam...

przyjazn to wspanialszczegolnie miedzy dziewczyna a chlopakiema rzecz!!! !!! wiedzcie ze "celem kazdej przyjazni jest dawanie drugiej osobie sily gdy tylko tego potrzebuje" a ON daje mi sile nawet kiedy jej nie potrzebuje... to wspaniale uczucie!!!

safety.pin : :