Komentarze: 0
Ja nie chcę wiele... Ciebie i zieleń... i zeby wiatr kołysał gałezie drzew... i żebym wiersze pisał o tym że... każdy nerw... każda chwila samotna... każdy ból - jakże częsty... jak częsty...! - zwiastuje odchłań... mówi... nieszczęsny....
ja nie chcę wiele... ale nie mniej niż wszystko... Ciebie i zieleń... i żeby listkom akacji było wietrznie... i żeby sercu - bezpiecznie... i żeby kot się bawił firanką jak umie... żeby siedzieć na jerozolimskim ganku i nic nie rozumieć...
Pętacki wiersz... sam wiesz że łżesz... ale dlaczego tak boli... tak boli...? chyba już nic nie napiszę... w ogromną i groźną ciszę schodzę powoli...
ja nie chce wiele... Ciebie i zieleń...
ladne... nie do mnie oczywiscie... dzien jak codzien...
ale i tak mam niezly humor... :)