Komentarze: 2
- dlaczego on ma na Ciebie tak zajebiscie duzy wplyw...?
- heh... to nie tak... nie zrozumiesz...
- znow...?
- ...
- wytlumaczysz mi to kiedys...?
- tak kochanie... jak tylko na prawde bedziesz chciala posluchac...
< pare godzin pozniej... >
- juz rozumiesz...?
- mhm... niestety... chyba wolalam nie...
- wlasnie dlatego...
to rzeczywiscie nie tak... wybral mniejsze zlo...
kolejna noc w ktora zrozumialam cos czego rozumiec tak na prawde nie chcialam... tylko nie zdawalam sobie sprawy... a nie uwierzylam...
tej nocy zakochalam sie na nowo... w tym samym czlowieku...