Komentarze: 3
artroskopia... again... wiezadla juz okej... co teraz...? zgabczenie rzepki...
- do wesela sie zagoi...
gownogownogownogownogownogowno...
<podlamany pudel...>
artroskopia... again... wiezadla juz okej... co teraz...? zgabczenie rzepki...
- do wesela sie zagoi...
gownogownogownogownogownogowno...
<podlamany pudel...>
buuuu... jutro na 10 do szpitala... na druga operacje... buuu... conajmniej jedna (o ile nie dwie...) noc(e) w szpitalu... ja siem potne zanim mnie potna... <chlip chlip...>
- (...)
- jush nie marudź...
- suuuuper...liczylam na jakies wsparcie a nie <nie marudz> ale co tam...
- ja słyszę nie bucz... (...)
- (...) oprocz <nie bucz> slyszysz jeszcze ze <kiedys sie uda> <poradzisz sobie> itepe...
S();
- marudzisz...
- tak - marudze - czasem tak musze... szczegolnie jak mi zle...
- a ja i tak Cie Kofam...
<rozczulony pudel... >
(tak kolo 14...)
- jestes cieplo ubrana...?
- w miare...
- a duzo masz lekcji na jutro...?
- do przeskoczenia... a co...?
- a nic... tak pytalem...
a o godzinie mniej wiecej 20stej wyladowalam jakies ponad 50 kilometrow od rodzinnej miejscowosci... na dzikiej gluszy... w ciemnym lesie... na ognisku...
fajnie bylo... :)
- dlaczego sadzisz ze to cos zmieni jak bedziesz wiedziec...?
- zawsze tak myslałam...
- wiec sie mylisz... wiedza to gowno...
- wiedza to nie gowno...
(in the cut...)
- dlaczego mi nie mowisz o takich rzeczach...?
- bo nie zadajesz konkretnych pytan...
- a skad mam wiedziec o co pytac...?
- nie wiem... ale wiesz... i dlaczego nie pytasz...?
- bo wlasciwie to nie jestem pewna czy wszystko chce wiedziec...
- nie... nie chcesz wiedziec wszystkiego...
(in real...)
to cud... napijmy sie wiec jeszcze wina... za czasy ktore przypomina mi ta dziewczyna... za pierwsza milosc i wymyslona zdrade... za goraca noc i przyjaciela rade... (zakaz wyprzedzania...)
zarzadzam akcje <odespij yape...>
chce sie czuc jak wisniowe drzewko dotkniete przez wiosne...
dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... dobrze... zle... kurwa mac... dobrze... zle... dobrze... zle...
sygnal od ex-przyjaciela... a moze jeszcze od przyjaciela... nie.. raczej juz nie... rozeszlo sie... boli... i znow rozrywamy zabliznione rany... ile razy jeszcze tak mozna...? heh... chcialabym to naprawic... ale juz zwatpilam...
bialo rozowa dluuuga rozyczka... :)
i tylko godzina dla siebie... a moze az...
chyba better...
(przynajmniej chwilowo...)