Komentarze: 3
moj bol i cierpienie przerodzily sie w agresje... :/
dzis mam ochote usmiercic w straszliwych mekach wszelkich przedstawicieli plci meskiej ktorzy sie nawina...!!
moj bol i cierpienie przerodzily sie w agresje... :/
dzis mam ochote usmiercic w straszliwych mekach wszelkich przedstawicieli plci meskiej ktorzy sie nawina...!!
placze... znow...
ile mozna...?
czuje... widze... psuje sie... boje sie... tak bardzo bardzo...
- chcialabym moc kochac bez strachu...
- ja tez...
traumatyczne przezycia z (jeszcze..) dziecinstwa...
widzialam dzis exhibicjoniste... w tramawamwaju... zeby chociaz jakis sensowny ale mial tak pod piecdziesiatke... ;>
o bleee...
pytanie do publicznosci: czy to moze miec jakis negatywny wplyw na moja psychike i rozwoj emocjonalny...? ;)
czasami kilka lez ma wieksza sile od krzyku...
moze wreszcie zrozumiesz ze mnie bardziej oplaca sie nienawidzic niz kochac... (znow...)
tak... smutno mi... tak... chce budyn... a wlasciwie to kisiel... ale nikt mi go nie chce zrobic... :( nikt mnie nie kofa... nikt o mnie nie dba... taki robiony samodzielnie pewnie nie pomoze mi na smutek... heh... < smutasny pudel... >
smutno mi... widzialam dzis moje kofanie... ostatnio widzielismy sie w sobote... teraz zobaczmy w niedziele... dzis mielismy prawie godzine dla siebie... ale nie - bo po co... :/ najpierw spoznijmy sie 10 minut... (praca... jestem w stanie zrozumiec...) potem pozalatwiajmy cos przez kolejne 10 minut... (praca... jestem w stanie zrozumiec...) a potem pobawmy sie jakims durnym programem na kompie... nie...! tego nie jestem w stanie zrozumiec... to ja moze poczytam ksiazke... nie... bo by glupio bylo... wyskoczmy na mnie ze czytam a nie wykazuje zainteresowania... < buuuuu... > nic tylko sie pobuczec...
ale zamiast buczec lepiej sie poklocic... suuuper... a potem miec wyrzuty sumienia... :/
to ja jednak teraz pobucze... ;(
nie ma jak sobie pomalowac meble w kwiatki... serduszka... sloneczka... itepe... coz... farby akfarelowe maja wiele zastosowan... :)