Komentarze: 7
dzis bylo bierzmowanie... oczywiscie (!) mnie to nie dotyczylo... no niby jakby mnie mialo dotyczyc skoro nie chodze na religie... ale i tak chce miec bierzmowanie... moze to nie calkiem prawidlowe podejcie ale chce miec slub koscielny... (o ile ktokolwiek mnie zechce...!) biala suknia... (no moze w moim przypaku spodnie...) masa ludzi... kwiatki... ryz... i wogole... nevermind... ale tak sie zastanawialam... teoretycznie jestem - jak to sie ladnie nazywa - wierzacy niepraktykujacy... ale tak wlasciwie to ocieram sie chyba o ateizm... nie ma religi ktora odpowiadalaby moim pogladom i teoriom... nigdy nie myslalam o sobie jako ateistce... ale... (hmmm... znow to ALE...) czesc prawd katolickich przyjmuje... ale czesc wydaje mi sie naprawde bzdurna... i co...? juz nawet sama sie nie moge zdecydowac... WHO AM I...?!?!