Archiwum 10 listopada 2007


lis 10 2007 la salade...
Komentarze: 2

po raz. siebie warte jestesmy. heh...
po dwa. glupia ja. heh...
bo chcenie to kwestia zmienna
bo nie mam poczucia humoru
bo przewrazliwiona jestem
bo dystans gdzies zgubilam po drodze a to baaardzo zle
bo nie radze sobie z nieradzeniem

bo 'burdel w mej glowie jak w damskiej torebce...'

i tylko po co ta salata?

po trzy.
szukam ksiecia z bajki...
dlugowlosego blondyna o zielonych oczach. z wanna. o!
(oh. czyzbys nie spelnial kryteriow? heh...)

safety.pin : :