d r i m t i m y
nie maja racji bycia.
ale bawmy sie poki sie da
poki orkiestra gra..
'jestem mala zagubiona dziewczynka w zielonej bluzeczce. labirynt z koralikow wydaje sie nie do przejscia. wszytsko zamiast sniegu zasypal cynamon i przyszedl pies..'
a lemuria rulez.
realised ze to nie tak ze to wszystko sie zmienia z dnia na dzien i juz. nie nie. to sie zmienia caaauy czas... tylko ze ona nie zauwaza a jak juz zauwazy to sie okazuje ze to 'wszystko' jest so much different ze az trudnoakceptowalne
ale coz innego procz akceptacji?
heh
realised tez ze mysli po angielsku w takich momentach odkrywania
i nie rozumie
ale to nic to nic.
'so many people enter and leave your life! hundreds of thousands of people! you have to keep the door open so they can come in! but it also means you have to let them go!'
pali jak pije
ale nie musi
wiec wszystko w porzadku przeciez.
:bandidos para siempre:
nie nie nie. tak mi robic nie bedziemy.
a jak bedziemy to uciekne zanim zdazymy.. uh
przypomnialo mi sie ze przeciez ze
1. nie da sie ze mna dluzej niz rok
2. w moim swiecie miejsce tylko dla 3 osob
3. i dont care if you dont
4. mialam sie topic przeciez.
'rwijmy stad bo burza na nas wali..'
kwiecien jest zuem wcielonym.
nie 'gdy slonce swieci tak jasno..'
'you said you'll be there for me..'
przepraszam.
jestem
ale mnie nie ma
'juz' 'tu' a nie tam
wsrod 'tych' ludzi a nie kogokolwiek
'tych' ktorzy jednak nie sa tak bardzo 'tutaj'
albo po prostu niewiele ma sie im 'juz' do powiedzenia
s a m o t n o
brak internetu robi swoje
acz wciaz:
'..wraca jak przyplyw..'
najlepszego!
odda sie za canona 5d
i zelki. melonowe.
moze nawet odda sie za bycie interesujacym
(nie mylic z zainteresowanym)
moze nawet chetnie(j)..
(and you're singing the song
thinking this is the life..)
sam spierdalaj.
to lozko takie puste
ta koldra szeroka..
poterminowo ogarnieta przez dziwne mysli
dziwnych mysli tlum i kuebowisko..
'zycie bez przytulania nie byloby zyciem..'
.:pies ogrodnika:.
meredith grey ma najblizsza przyjaciolka.
tak bez metafor i drugiego dna:
boje sie wrocic
bo nie wiem czy mam do czego..