Komentarze: 3
mowilas ze panikuje...
zapieralam sie ze nie...
i dobrze...
panikuje to dopiero teraz...!
aaaAAaaAaaaaa...!!
don't panic... don't panic... don't panic... don't panic... don't panic... don't pa...
mowilas ze panikuje...
zapieralam sie ze nie...
i dobrze...
panikuje to dopiero teraz...!
aaaAAaaAaaaaa...!!
don't panic... don't panic... don't panic... don't panic... don't panic... don't pa...
przepraszam Pana - co TO mialo znaczyc...?
a podobno nie jestem TAKA...
tez w to wierzylam...
wiesz...? przez Ciebie nie moglam nawet czytac... to znaczy ze juz chyba zle ze mna...
tak wiec wlasnie w dniu dzisiejszym zanabylam sobie buty na obcasie...
oj... chyba sie starzeje... ;)
...i rozumiem ze mam sie czuc zaszczycona iz jasniepani raczyla sie ze mna przywitac...?
<zazenowanie...>
- (...) nie wiem... wkurza mnie ta dziewczyna...
- eeee...?!
- no co...?! ma fajne cycki... i tyle... ale mnie wkurza...!
- ...
- co...?
- jestes typowym samcem...!
- nie prawda...!
- jestes typowym samcem...
- nie... jaki 'typowy samiec' rozmawialby o cyckach jednej samicy z inna...?!
hehe... jednak Cie uwielbiam... :D
'najlepiej bylo wtedy kiedy kogos mialam w sobie... gdy pachnialo deszczem i marzylam wieczorem...' :)
wielkie natchnienie...
wielkie ambicje...
realnie patrzac to nie dam rady...
ale...
to by bylo bardzo zle...?
<ja mam raczki tutaj...!>
zawsze marudzilam ze nie moge sie w kims tak po prostu zadurzyc... w kims nieosiagalnym... zatopic sie w nierealnej wizji... bez szans na zaistnienie... romantycznej i odleglej...
hmm... a teraz chyba nie tak wiele mi brakuje...
i juz wcale nie jestem pewna czy to takie urocze... :P
<buja w oblokach...>
(co z tego ze masz urodziny...? nie pierwsze i nie ostatnie... zyczenia wyslalam...
'mam czysciutkie sumienie...' )
'kiedys kupie noz i powyrzynam wszystkich wkolo...'
me: < sa takie 3minutowe momenty kiedy jest mi dziwnie... 'za pierwsza milosc i wymyslona zdrade...' dobranoc... :P >
he: < 'sa momenty gdzie wyobrazam sobie zycia lepszego fragmenty...' >
lepszego...? dziwnie nie znaczy zle...
juz nie... juz dawno nie...
ale ta swiadomosc mnie dowartosciowuje... :)