Najnowsze wpisy, strona 78


wrz 23 2003 no i po co mi blog...?
Komentarze: 3

nie wiem po co mi ten blog... znaczy sie wlasnie dochodze do wniosku ze jest mi coraz mniej potrzebny... w sumie tylko sie wyzalam... no moze prawie tylko... a ze teraz jestem szczesliwa... i to nie teraz teraz czyli w tej chwili tylko teraz tak calkiem... przynajmniej jakis czas... to nie wiem co pisac... srednio mam taka potrzebe... ale na pewno go nie porzuce... za duzo tu napisalam i za duzo sie naczytalam na tych blogach zeby odejsc...

safety.pin : :
wrz 21 2003 skad...? dokad...?
Komentarze: 2

'zapytalam dziecko niosace swieczke... skad pochodzi to swiatlo...? chlopczyk natychmiast ja zdmuchnal... powiedz mi dokad teraz odeszlo... odparl... wtedy ja powiem ci skad pochodzi...' (j.carroll -> poza cisza)
wlasnie... skad pochodzi swiatlo w moim zyciu ktore teraz widze bardzo wyraznie...? kiedy i dokad odejdzie...?

safety.pin : :
wrz 20 2003 vader...
Komentarze: 4

nie... ja wcale nie jestem metalem... wiec nie slucham metalu... ale siakos tak wczoraj sie znalazlam na koncercie vadera... fajnie... ale bywalam na lepszych imprezach... do domku oczywiscie wrocilam dzis... no a za niedlugo wychodze i wracam jutro...
i ja sobie wmawiam ze mam TYLKO 16 lat... koncerty... calonocne wyjscia co weekend...! w sumie kiedys trzeba sie wyszalec i dlaczemu nie w wieku lat szesnastu... glupi wiek... bardzo glupi...
a wogole to za malo pije i zle ze nie pale... jestem jakims wyjatkiem...! prawie wszyscy wokol mnie pala... prawie wszyscy pija wiecej ode mnie... tak wlasciwie to nie jest mi z tym zle... ale dziwnie... jakas taka wyalienowana sie czasem czuje... chociaz z 2 strony mozna miec niezla polewke patrzac np na kompletnie pijanych czy zjaranych ludzikoof... a gadajac z nimi to juz wogole...
ogolnie to mi dobrze... bardzo dobrze... :)

safety.pin : :
wrz 18 2003 jonathan carroll... poza cisza...
Komentarze: 0

'- mary opowiedziala mi o malzenstwie, ktore pojechalo na urlop do tajlandii. szli sobie ulica w jakims miescie i nagle zobaczyli biegnacego szczeniaka. byl uroczy, ale zupelnie sam i wiedzieli, ze jesli go nie uratuja, umrze. wzieli go i jakos przemycili, jadac z powrotem do domu. do ameryki. urosl i byl na prawde uroczy: uczuciowy i slodki. lubil siadywac im na kolanach, gdy ogladali telewizje. ale mieli tez kota, ktorego pies nienawidzil i zawsze scigal. ppewnego dnia kot zniknal i nastepna rzecza, jaka odkryli, byly male kosteczki czy cos w tym rodzaju, lezace przy poslaniu psa.
- przestan! pies zjadl kota? futro i wszystko?
- poczekaj, to jeszcze lepsze. pies zjadl kota z futrem i cala reszta, co zrodzilo pewne podejrzenia wlascicieli. wzieli wiec psa do weterynarza, bo bali sie, ze moze zaczac zjadac inne stworzenia z sasiedztwa. weterynarz rzucil okiem na psa i oswiadczyl: to nie jest pies. nie wiem, co to jest, ale na pewno nie pies.
- i co to bylo? co zrobili?
- wzieli zwierze do zoo. i wiesz, co to bylo? szczur, wielki syjamski szczur.
- trzymali w domu szczura?
- wielkiego syjamskiego szczura.
- i co z nim zrobili?
- uspili go...
(...)
- gigantyczny szczur zamiast psa, co? to mi przypomina moj zwiazek z <...>'

safety.pin : :
wrz 18 2003 ...?
Komentarze: 2

dlaczego tak glupio i naiwnie ufam ludziom...?

safety.pin : :
wrz 17 2003 friends will be friends...
Komentarze: 6

tak stopniowo analizujac moje wszelkie znajomosci... oraz ich konserwencje... i przyszlosc... oraz dlugos trwania i ewentualne zakonczenie... powoli przestaje wierzyc w przyjazn damsko meska... nie wiem... tak jakos... do niedawna klocilabym sie o to zaciekle... teraz watpie...

safety.pin : :
wrz 16 2003 takie sobie marudzenie...
Komentarze: 5

a tak sobie musze troche pomarudzic... ze niby mi strasznie zle... a tak wlasciwie to mi dobrze ale nevermind... pomarudzic sobie trzeba...
nie wysypiam sie... od poczatku wakacji zadnego weekendu nie spedzilam w domu a do szkoly na 8.15... i kiedy ja mam sie wyspac...? jeszcze zeby chociaz prawc domowych nie bylo... a tu zonk... coz... poza tym oczki mnie bola... nie mam tyle samozaparcia zeby nie wlaczac kompa wiec bola mnie od gapienia sie w monitor wieczor w wieczor... poza tym nie mam czasu dla znajomych... znaczy sie mam ale za malo... tu zobacze dwie osoby... tam jedna... a z najblizszymi nie mam czasu zeby sie spotkac i pogadac... a ostatnio tego potrzebuje... bo sporo sie dzialo... troche sie w moim marnym zyciu pozmienialo... no i komus bym o tym opowiedziala... a tu kwas bo nie ma kiedy... echhh...
a tak ogolnie to jestem strasznie szczesliwa osoba... :D

safety.pin : :
wrz 15 2003 nie wierze...
Komentarze: 2

mowili... 'nie patrz na droge... on nie przyjdzie... oni nigdy nie przychodza wtedy kiedy tego chcemy...' wierzylam...
a jednak przyszedl... jak dlugo zostanie...? teraz to juz tylko modlitwa... i wiara... i nadzieja... i MILOSC... moze jednak sie do tego nadaje... a jednak sa tacy ktorzy chca zaryzykowac i to sprawdzic...
boze... i takie szczescie jak zadko...
tylko szkoda ze az takim kosztem...

safety.pin : :
wrz 14 2003 m...
Komentarze: 5

cos w tym jest... mial racje... nie nadaje sie do slow na M... madrosc... myslenie... MILOSC...

safety.pin : :
wrz 11 2003 :/
Komentarze: 4

jaki kurwa kwas...!!

ps. doszlam do wniosku ze jestem niedorozwojem emocjonalnym...

safety.pin : :