Najnowsze wpisy, strona 69


lut 18 2004 irritation...?
Komentarze: 4

irytuja mnie ludzi starsi robiacy zakupy w gigantycznych hipermarketach... a wlasciwie to moze i irytacja jest zlym slowem... budza we mnie napierw zniesmaczenie... potem wspolczucie...  a pozniej jeszcze zalosc... smutasno mi sie robi jak widze taka babcie szukajaca zwyklego masla w 5metrowej lodce pelnej margarynomixow... albo dziadka ktory chce sobie kupic buty i moze wybrac miedzy pietnastoma parami najnowszych adidasow... heh... niewazne... znow mam dziwne problemy...

safety.pin : :
lut 17 2004 everything's fine...
Komentarze: 2

poklocilismy sie wczoraj... wroc... to nie byla klotnia... to ja na niego nawrzucalam... przyzaje sie... heh... nie - nie bylo mi z tym dobrze... ale stalo sie... mialam do niego jechac dzis... ale - ja glupia - napisalam: '- moze przyjade... moze...' i z poczatku rzeczywiscie mialam zamiar sobie odpuscic... heh... oczywiscie pojechalam... tak wiem - mieczak jestem... bo wlasciwie to mialam racje jak mu wrzucalam... przynajmniej po czesci... ale tylko po czesci... a nawrzucalam mu bardzo... nevermind... pojechalam... wchodze...
'czesc misiu...'
pocalowal...
przytulil...
pocalowal...
'w porzadku...'

boze... jaka ja sie zrobilam monotematyczna... bo faceci to same problemy... raz mniejsze raz wieksze ale tylko problemy... no... prawie tylko... ;>

safety.pin : :
lut 15 2004 we...? but...
Komentarze: 2

'...z nia bylo mi bardzo dobrze... nie zaprzecze... (...) ...za duzo sie wydarzylo... ale teraz jestem z pudelkiem i chce z nim byc...'
niby... i niby w to wierze... ale...
pierwszy raz widzialam lzy w jego oczach... jak mowil o niej...

- czasem mam wrazenie ze z nia to byl zwiazek idealny... i wogole... a ja jestem tak < na pocieszenie... >
- moze nasz bedzie idealny...
- moze kiedys...
- moze nie tak ale w inna strone... nawet bym nie chcial zeby tak samo...
- ...ale jakkolwiek...

- ona rozkochuje w sobie facetow a jak widzi ze jej sie udalo - rzuca ich...
- hmmm... moze to jakas wizja...
- ale ze mna sie nie uda...
- no wlasnie... i to jest problem...

poza tym... tak glupio odnajdowac fragmenty siebie w zyciu ludzi ze swojej nieodleglej przeszlosci...
boze... jaka ja jestem glupio sentymentalna...

safety.pin : :
lut 14 2004 valentines day...
Komentarze: 6

heh... jaki dzis dzien... w sumie to prawie dzien jak codzien... no ale prawie... heh... moje pierwsze walentynki od szesnastu lat w ktore jestem zajeta a czlowiek ktory to sprawil pracuje do 22... :/ nawet nigdzie wyjsc... buuuu... moze przyjedzie wieczorem... moze...
smutasno mi... :(

ps godz 00.02... a jedank byl... :)

safety.pin : :
lut 12 2004 masochism...
Komentarze: 4

nonsens... rozdrapywanie nie do konca zabliznionych ran boli... bardzo boli... a juz za 9 godzin bede to robic... na wlasne zyczenie...

safety.pin : :
lut 11 2004 doubt...
Komentarze: 3

z dnia na dzien poglebia sie moje zwatpienie w przyjazn damsko - meska... taka czysta przyjazn... bez podtextow...
heh... a tak mi bylo dobrze z ta wiara...

safety.pin : :
lut 09 2004 i'm back and i'm happy...
Komentarze: 5

orgazm... ;>

safety.pin : :
lut 01 2004 23.46..
Komentarze: 4

a przede mna wizja upojnego tygodnia w gorach... z moim bossskim facetem... nie tylko... ale zawsze... :)

safety.pin : :
sty 31 2004 swinburne...
Komentarze: 0

i know... love sleep and death go to the sweet same tune... hold my hair fast and kiss me through it soon...

safety.pin : :
sty 30 2004 life of pi...
Komentarze: 1

'moje zycie przypomina mi motyw memento mori z jakiegos europejskiego obrazu... mam zawsze pod reka szczerzaca zeby czeszke ktora przypomina mi o manosci ludzkich ambicji... wykrzywiam sie do tej czaszki... patrze na nia i mowie <wybralas nie tego [czlowieka]... moze ty nie wierzysz w zycie... ale ja nie wierze w smierc... spadaj...> czaszka usmiecha sie szyderczo i przysuwa sie jeszcze blizej...'

safety.pin : :